piątek, 18 października 2013

Gwiezdne Wojny

W życiu każdego ojca synom zdarzają się chwile wyjątkowe. Pierwsza zmieniona pielucha, pierwszy dzień przedszkola, szkoły, pierwsza część Gwiezdnych Wojen, ale zaraz po niej następne.


Każdy z moich chłopaków widzi je inaczej. Dla Stasia najważniejszy jest R2D2, z jego nieograniczonymi technicznymi możliwościami. Bazy rebeliantów, Gwiazda Śmierci, armie droidów. Julka ciekawią wszelkie niedomówienia, bo cóż może być ciekawszego niż odpowiedź na pytanie "Którzy Jedi przeżyli rozkaz 66?", albo czy "Mace Windu  na pewno zginął wypadając z apartamentów Kanclerza?"  Sam się nad tym zastanawiam w bezsenne noce. To jednak z Felusiem wspólnie próbujemy rozwiązać najciekawszą zagadkę Gwiezdnych Wojen. Co i dlaczego przyciąga, nie tylko Anakina, w Ciemnej Stronie Mocy? Cudownie jest móc się przyznać, że z wszystkich, absolutnie wszystkich postaci najbardziej lubię Vadera. Cudownie jest usłyszeć od najmłodszego syna, że Jaba jest miły. Jak widać, na odwrocie kolorowanki z mdłymi C3PO i R2D2 Feluś umieścił hełm klona (dodam w wersji imperialnej), a na drugim rysunku sithowie (czerwone miecze) dobrze radzą sobie z Jedi, z których jeden już poległ.


3 komentarze:

  1. A żona? Co żona lubi najbardziej w Gwiezdnych Wojnach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wersji oficjalnej - dla chłopców - Amidalę. W rzeczywistości - napisy końcowe.

      Usuń
  2. Prosimy o kolejny odcinek!:)

    OdpowiedzUsuń